Jestem na siebie cholernie zła, patentowany leń ze mnie i nie potrafię tego zmienić. Wszystko standardowo zostawiam na ostatnią chwilę, a potem muszę zaginać czasoprzestrzeń. No wiecie jak to jest, mamy masę czasu żeby coś zrobić i owszem myślimy o tym ale do działania przystępujemy z ręką w nocniku. To jest tragiczne.
No ale nie o tym chciałam. Słyszeliście może o takim zespole jak Kumka Olik? Nie? Bardzo chętnie Wam go przedstawię i polecę bo warto, na prawdę warto. Jest to zespół pochodzący z Mogilna, założony przez Mateusza Holaka (vocal&gitara), w skład wchodzą także Kuba Holak (bass), Max Psuja(perkusja) i od niedawna Marek Szychta (gitara). Na koncie mają już trzy płyty, ostatnia ukazała się w październiku 2011 roku. Grają rockową muzykę gitarową, ale ciężko ich zaszufladkować w jednym rodzaju muzyki. Występowali na scenach takich imprez jak Jarocin Festiwal, Open'er, Orange Warsaw Festival czy Woodstock. Nazwa zespołu jest dość zagadkowa, jej autorem jest Kuba, gdy był dzieckiem przedstawiał się właśnie słowami Kumka Olik zamiast Kuba Holak. Chłopaki świetnie sprawdzają się na koncertach, na scenie generują niepowtarzalną energię. Polecam! Polecam! Polecam!
Zdjęcie jeszcze z Mateuszem Błaszakiem(poprzednim gitarzystą),
Marek gra w zespole od kilku dni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz